Naszym zdaniem najlepsza plaża jaką do tej pory w Kalifornii udało nam się zobaczyć:
Szeroka:
Czysta:
Z stałymi punktami:
Tylko ta pogoda… Oprócz plaży Venice może się również pochwalić słynnym deptakiem (prosto z Californication):
Obok którego znajdują się place do gry w siatkę, nogę, kosza:
Oraz słynny skatepark:
Jedną z atrakcji są również malowniczo położone kanały:
Po tak męczącym dniu mogliśmy zadowoleni wrócić do:
I udać się na zakupy
:DDzień 6
Dziś dzień rozrywki! Cel – Universal Studios! I znowu pobudka skoro świt
:) Nawet słońce nie zdążyło porządnie się rozgrzać
:D:
Zanim udaliśmy się by oddać się przygodzie postanowiliśmy odwiedzić Obserwatorium Griffitha:
Z widokiem na centrum Los Angeles:
oraz otaczające je tereny:
ze wzgórzem Hollywood na czele:
Po zrobieniu zdjęć i nacieszeniu oczu widokiem ruszyliśmy do docelowego miejsca pobytu w dniu dzisiejszym:
Sam park rozrywki zajmuje rozległy teren na który składają się dwa poziomy atrakcji:
Co ciekawe tuż obok Universalu znajdują się siedziby Disneya (tam w oddali
:) ):
oraz Warner Bros.:
Na każdym poziomie znajduje się również informacja o aktualnych kolejkach i bieżącym czasie oczekiwania na daną atrakcję. Ponadto przy wejściu dostaje się informacje z dobrymi poradami pozwalającymi uniknąć tłoku przy najpopularniejszych miejscach:
A czego tutaj nie ma…Można przenieść się do Francji:
Pospacerować po Nowym Jorku:
Znaleźć się w centrum Springfield:
Podziwiać liczne atrakcje powiązane z produkcją filmową:
Na pierwszy ogień poszedł Shrek w wersji 5-D, a następnie:
Zaraz po szalonej jeździe po Isla Nublar udaliśmy się na spotkanie z Optimusem Primem i resztą transformersów:
pozwolę się tracić
8-) mieliśmy dokładnie taka sama akcje na tym lotnisku tylko ze w hertzu, nie pamiętam może przypadkiem to jest ten sam agent obsługujący obie firmy. również dostaliśmy Hyundai Accent . W waszym przypadku byliście zadowoleni a ja osobiście jednak żałuje że nie mimo zmęczenia nie usiadłem gdzieś z boku z netem i nie zarezerwowałem ponownie przez stronę czegoś lepszego ( wychodzi taniej niż w kiosku na lotnisku) . Nie wiem jak wasz Hyundai ale nasz nie dawał rady w miejscach gdzie były wzniesienia , szczególnie w Death Valley czy też drodze do Yosemite , trzeba było robić porządna redukcje nawet do 3go biegu żeby dał rade wtoczyć pod górkę przez co finalnie pomimo taniej benzyny nie było to ani ekonomiczny ani komfortowy wynajem a różnica w wyżej klasie była o ile dobrze pamiętam przez stronę około 20$ a na miejscu w kiosku 70$.ps Gdzieś czytałem i byłem pozytywnie zaskoczony poziomem spalania 3L Mustanga.
Jak pamiętam Hertz był zaraz obok Alamo
:D Nasz Hyundai również się dusił podczas naszych wycieczek po parkach. My jednak z pełną świadomością na tak mały samochód się zdecydowaliśmy. W planach mieliśmy korzystanie z niego przez 10 dni i przejechanie ok. 1,5 tys. mil (w porównaniu z poprzednim wyjazdem gdy zrobiliśmy ok 6 tys. mil to prawie nic
8-) ). Biorąc pod uwagę, że z parków zaliczyliśmy tylko Sekwoje i Yosemite to z kosztami benzyny zmieściliśmy się w budżecie.Napisałem, ze dobrze się stało gdyż ewidentnie Alamo chciało nas namówić na większy (z tego co pamiętam dodatkowy koszt ok. 20$ za dzień) tłumacząc, że ten samochód nie ma bagażnika (mam tu pretensje do siebie, że kompletnie nie skojarzyłem że chodzi o hatchback ale nie mogłem przypomnieć sobie tego modelu –efekt długiej podróży), rzeczy pozostawione są na widoku, że jak ktoś się włamie to ubezpieczenie tego nie pokryje i ogólnie tak jak wspomniałem czego spodziewamy się za marne grosze. Oczywiście okazało się, że bagażnik jest, spokojnie walizki (jedna wielka, duża mała) się zmieściły. I tylko niepotrzebnie człowiek nerwy stracił i trochę radości z wyjazdu już na samym początku.
Wiem ze nie w temacie.Ale planuję wybrać się do Kalifornii w listopadzie.Pytanie moje jakiej pogody się spodziewać,czy warto w tym okresie tam jechać?dokładnie w listopadzie po 15tym,czyli druga połowa miesiaca
I najlepsze samochody:
Na koniec dnia zostawiliśmy sobie:
Naszym zdaniem najlepsza plaża jaką do tej pory w Kalifornii udało nam się zobaczyć:
Szeroka:
Czysta:
Z stałymi punktami:
Tylko ta pogoda…
Oprócz plaży Venice może się również pochwalić słynnym deptakiem (prosto z Californication):
Obok którego znajdują się place do gry w siatkę, nogę, kosza:
Oraz słynny skatepark:
Jedną z atrakcji są również malowniczo położone kanały:
Po tak męczącym dniu mogliśmy zadowoleni wrócić do:
I udać się na zakupy :DDzień 6
Dziś dzień rozrywki! Cel – Universal Studios! I znowu pobudka skoro świt :) Nawet słońce nie zdążyło porządnie się rozgrzać :D:
Zanim udaliśmy się by oddać się przygodzie postanowiliśmy odwiedzić Obserwatorium Griffitha:
Z widokiem na centrum Los Angeles:
oraz otaczające je tereny:
ze wzgórzem Hollywood na czele:
Po zrobieniu zdjęć i nacieszeniu oczu widokiem ruszyliśmy do docelowego miejsca pobytu w dniu dzisiejszym:
Sam park rozrywki zajmuje rozległy teren na który składają się dwa poziomy atrakcji:
Co ciekawe tuż obok Universalu znajdują się siedziby Disneya (tam w oddali :) ):
oraz Warner Bros.:
Na każdym poziomie znajduje się również informacja o aktualnych kolejkach i bieżącym czasie oczekiwania na daną atrakcję.
Ponadto przy wejściu dostaje się informacje z dobrymi poradami pozwalającymi uniknąć tłoku przy najpopularniejszych miejscach:
A czego tutaj nie ma…Można przenieść się do Francji:
Pospacerować po Nowym Jorku:
Znaleźć się w centrum Springfield:
Podziwiać liczne atrakcje powiązane z produkcją filmową:
Na pierwszy ogień poszedł Shrek w wersji 5-D, a następnie:
Zaraz po szalonej jeździe po Isla Nublar udaliśmy się na spotkanie z Optimusem Primem i resztą transformersów: